sobota, 16 grudnia 2017

872. Historia magistra vitae

tata nie był już pławikonikiem
gdy bawiliśmy się żołnierzykami

graliśmy w strzelanki na zmianę tracąc ochotę
na sprawdzian z drugiej światowej pierwszego września

smutne dzieci idą korowodem z głowami pod prąd
dziewczynka w przyciasnej spódniczce myśli o tym że już wkrótce
urośnie jej biust w przyszłym roku szkoła średnia

więcej dat dziennych w których nie uwzględniono
czterech nieznanych i dziadka ze strony mamy
jak w okopach modlili się do Świętej Trójcy

niech kiełkują po nas zboża na chleb nasz powszedni
niech pociągnę za ostatni w tym świecie spust 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz