zabierz na plecy grób
ciężki wróg adrenaliny
Bóg wącha ci stopy
od spodu rządzi królestwem niebieskim
a ty sięgasz po biały proch
w nosie proch w oczach pustka
przed i po ślepocie istna psychodeliczny
świst i płacz Cecylii poniżej ósmego tysiąca
ginie pod zimną warstwą niespełnionych obietnic
śpij i słuchaj
Jurek newarskiej kołysanki
Jurek wiecznie niespełnionych
nie śpij
słuchaj
Cecylia
jak sięga bruku
twój zawsze drogi
zawsze drugi
nie martw się, wróci
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz