poniedziałek, 5 stycznia 2015

239. Noc na pustyni

Brak mi powietrza.
Proszę,
Daj mi swój oddech.
Nie wstrzymam dłużej.

Błądzę w próżni,
W poszukiwaniu studni.
Tymczasem noc
Noc na pustyni;
Chłód
Pomimo upału.

Deszcze ulewne
Z moich oczu wyłącznie.
Pływam tak w tym morzu,
Nie mogąc utonąć,
Pływam tak,
Bez celu,
Bez obranej drogi.

Odszedł ostatni przyjaciel,
Ostatnia idea niewygłoszona,
Najważniejszych słów
Nie wypowiedziałam,
Kiedy czekał na mnie,
Czekał na ostatni sygnał,
Odpowiedź na wezwanie.
Czekał ten,
Jedyny wiedział,
Jedyny mnie wysłuchał.

Noc na pustyni,
Jakbym miała nigdy nie odejść,
Jakby na wieczność w tej niepewności.
Jakby nawet dzień,
Dzień miał nie nadejść.

Noc na pustyni.
Złym snem, tej jednej nocy,
Czy przeznaczeniem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz